W ramach cyklu „Obiekt miesiąca” w sierpniu prezentujemy KOMSOGNAT
Komsognat był jednym z mniejszych teropodów, posiadającym niezbyt dużą głowę, dość długą szyję, niewielki tułów i długi ogon. Miał smukłe i dość krótkie kończyny przednie oraz znacznie dłuższe tylne. Dwa pierwsze palce u dłoni (zwłaszcza drugi) cechowały się dużymi rozmiarami – w przeciwieństwie do trzeciego. Stopa z kolei była czteropalczasta, z pierwszym palcem położonym wysoko na śródstopiu i nie stykającym się z podłożem. Pod względem budowy kończyna tylna charakteryzowała się krótką kością udową, długim podudziem i trochę krótszym od niej śródstopiem – co świadczy o tym, że zwierzę to szybko się poruszało. Poszczególne kości śródstopia przylegały do siebie prosto na całej długości, co pomagało wytrzymać naprężenia podczas biegu.
Zwierzę to posiadało wydłużoną czaszkę, a zwłaszcza w jej przedniej część – była niezbyt wysoka, z długą i delikatna żuchwą oraz charakterystycznymi dla drapieżników drobnymi zębami. Taka budowa kości znalazła swoje odzwierciedlenie w nazwie komsognata („piękna szczeka”). Dorosłe osobniki osiągały długość ciała do 1,5 m.
Zapewne ten mały teropod zamieszkiwał głównie gęstwinę leśną, gdzie sprawdzały się jego duże oczy. Przyjmuje się, że był samotnikiem. Jego ciało było wyposażone w odpowiednio przystosowane kończyny tylne, dzięki czemu mógł sprawnie i szybko schwytać ofiarę, a także umknąć większemu drapieżnikowi. Być może wizytował także plaże w poszukiwaniu zwierząt wyrzuconych przez morze.
Komsognat odżywiał się drobnymi kręgowcami i być może dużymi owadami.
Tekst: Justyna Sadza
Zdjęcie: Jacek Major