Łodzik to tak zwana „żywa skamieniałość”. To morskie zwierzę należące do gromady głowonogów zamieszkuje Ziemię od późnego kambru. Jest jedynym przedstawicielem licznych w minionych okresach geologicznych głowonogów, posiadających zewnętrzną muszlę, do których należały również amonity.
Muszla łodzika zbudowana z aragonitu podzielona jest wewnętrznie na szereg komór za pomocą poprzecznych przegród. Ciało zwierzęcia umiejscowione jest w ostatniej komorze tzw. mieszkalnej, zaś pozostałe komory tworzą tzw. fragmokon łączący się z ciałem za pomocą syfonu – sznura tkanek przebiegającego przez otwory w przegrodach. Ciało łodzika zbudowane jest z głowy z wieńcem czułków, worka trzewiowego oraz jamy płaszczowej z umiejscowionymi w niej skrzelami. Ciało może być całkowicie wciągane do komory mieszkalnej, której ujście zamyka mięsisty kaptur.
Łodziki zasiedlają głębokie wody wokół raf koralowych, najczęściej na głębokościach od 150 do 300 m. Pływają swobodnie w toni wodnej, ale zazwyczaj bytują przy dnie, odżywiając się padliną ryb i skorupiaków lub polując na nie. Do gryzienia pokarmu używają ostrych szczęk w kształcie dzioba. Łodziki to przedstawiciele zwierząt nektonowych. Ruch odbywa się na zasadzie odrzutu „głową do tyłu”. Wyrzucana jest wtedy gwałtownie woda z jamy płaszczowej przez lejek, czyli jej rurkowate zakończenie.
Muszla łodzika stanowi dla tych zwierząt podwójną ochronę dla ciała i swoistego aparatu hydrostatycznego. W komorach fragmokonu znajduje się gaz o składzie zbliżonym do powietrza. Jego obecność powoduje, że łodzik jest w wodzie bardzo lekki tzn. zachowuje prawie neutralna pływalność i może bez wysiłku unosić się w toni wodnej. Każda nowo powstała komora jest na początku napełniona płynem o składzie podobnym do zawartości wody morskiej. Jest on później prawie w całości wypompowywany przez syfon, a następnie usuwany poza ciało, jednocześnie zastępowany gazem. Puste komory, głownie ich uchyłki powstałe w miejscach zetknięcia przegród ze ścianą muszli, utrzymują się bardzo niewielkie ilości płynu. Dzięki temu zwierzę reguluję do pewnego stopnia jego ilość, jak i zanurzenie. W wyniku śmierci zwierzęcia i rozkładzie jego tkanek wypełniona gazem muszla ulega wypłynięciu na powierzchnie morza, gdzie może unosić się przez bardzo długoletni czas.